Fen.

Obraz powstawał, gdy silny wiatr szturmował dolinę, w której mieszkam. Targał lasy łamiąc drzewa, przeczesywał łąki, kradnąc im nasiona, wyłącznie po to aby je rozsiewać. Ptaki musiały przywyknąć do chodzenia po ziemi, bo lot mógł skończyć się niemiło. Na pastwiskach trzoda cieszyła się, że jest wolna od owadzich pasożytów.

p.s. cierpię na niemożność zrobienia dobrego zdjęcia tego obrazu... dlatego umieszczam trzy jego zdjęcia pod różnymi filtrami, mającymi wyjaskrawić detale




Fen zalewa każdy poranek odcieniami szkarłatu i ognia. Chmury jak rozmazana farba, zdają się szaleńczo wirować, choć ruchu nikt nie dostrzeże. Świat staje się olbrzymim arcydziełem, ale jest on niebezpieczny. Tuż za sobą wlecze nocne koszmary.


format: 40x50
akryl
status: sprzedany

Komentarze

  1. Dobrze zaobserwowane, u nas kiedyś zrobiło się dosłownie żółto w powietrzu, a wszędzie pozostał taki własnie nasionowy pył.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jest fen to wszystko lata, nie tylko nasiona. Jakieś rzeczy porwane z balkonów, gałęzie, czasami śmietniki.

      Usuń
  2. Mnhm. Fen to jest taka suszarka do włosów, czyżby to ona rozgrzewała powietrze do czerwoności? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiej suszarki nie mam, ale jak fen zaszaleje, to nie tylko niebo jest czerwone, ale (ma się wrażenie), że nawet powietrze. Momentami, nie cały czas. Przeważnie rano.

      Usuń
    2. Serio? Macie to w Szwajcarii?

      Usuń
    3. W Polsce to się nazywa halny. Na obrazie niebo jest czerwone jak krew, to jest lekko przesadzone. Niebo tutaj ma odcienie między szkarłatem, a purpurą. A np. dwa dni temu było jaskrawo żółto-pomarańczowe. I ciekawe chmury w tym czasie powstają. Rozmazane we wszystkie strony, albo eliptyczne (Altocumulus lenticularis). Następuje wtedy gwałtowne ocieplenie (o 10-20 stopni).

      Usuń
    4. To wtedy nic, tylko suszyć włosy :D

      Usuń
    5. Współczuję rozczesywania. :D

      Usuń
    6. Fakt, za tą czynnością nie przepadam.

      Usuń
  3. A u mnie słońce i spokój, choć podobno jeszcze tylko przez dwa dni, potem znów jesienna plucha i zimno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu ślicznie ujęłaś ten FEN na obrazie.
    Niemniej ja patrząc na niego czuję grozę i przerażenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to dość niebezpieczny wiatr. Nie wiadomo co porwie w górę i czym żuci o ziemię. Po takich akcjach jest sporo zniszczeń w lasach, dużo połamanych drzew.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dzięki. ;) Choć jak patrzę na oryginał, to chyba za jaskrawe i za jasne zdjęcie mi wyszło. W oryginale widzę więcej cieni.

      Usuń
  6. I podobno leb napier****a jak podczas halnego? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórych zawsze, mnie rzadko. Na przestrzeni lat ból głowy zdarzył mi się może ze 3 razy.
      Potwierdzono natomiast, że wtedy masakrycznie wzrasta liczba samobójstw. Warunki biometeo są fatalne jak wieje fen. To się nazywa "choroba fenowa".

      Usuń
  7. Żywy, energetyczny obraz Aniu❤️
    Przyroda potrafi czarować kolorem🌺

    OdpowiedzUsuń
  8. groźny i fascynujący.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie się bardzo podoba, masz ogromny talent :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo niespokojny obraz,na sam widok odczuwam niepokój .Pomimo to ,jest wyjątkowy♥☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Obraz przejmujący, tak jakbym widziała ten wiatr. A jak taki fen - halny wplywa na samopoczucie czlowieka. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, czekałam kiedy zawitasz na tę stronę. :) Byłam ciekawa Twoich słów.

      Usuń
    2. Zapraszam na moja stronę, też jestem ciekawa Twojej oponii. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

      Usuń
  12. Sporo różnych emocji można wyczytać z obrazu. Ale to zawsze jest ta wartość sztuki, wielowymiarowość.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie wykonany obraz :D Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Fen, czyli coś jak halny. Obraz mocno niepokojący. Czuć, że mamy do czynienia z bardzo intensywnym zjawiskiem

    OdpowiedzUsuń

  15. Balans na krawędzi .Ciekawy kicz. Z tych kiczowatych.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na ten obraz zwróciłam całą swoją uwagę. Jest w nim coś, co mnie do niego przyciąga.

    OdpowiedzUsuń
  17. Intrygujący chociaż sama bym takiego nie kupiła, nie znam się na malarstwie ale ta czerwień i to samotne drzewo do mnie przemawiają..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie przemawiają, czy nie przemawiają? :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty